W pierwszych dniach inwestorzy dosłownie oszaleli na punkcie spółki, nie wiadomo czy miał na to wpływ fakt, że jej twarzą jest Radosław Majdan. Jednak błyskawiczne wzrosty skończyły się równie szybko, jak zaczęły. Już na początku lipca zaczęły się spadki. W ciągu niecałego miesiąca wartość akcji Radosława Majdana spadła z 13 do 6 mln złotych. Ten jednak nie przejął się tym za bardzo.
Cena obecnie stabilizuje się na określonym poziomie, gdzie popyt i podaż znalazły równowagę. Cieszy euforia, bo świadczy o ogromnym zaufaniu do spółki i do mojej osoby. Mam nadzieję, że w dłuższym terminie przebijemy ostatnie szczyty. Nie mam żadnych obaw. Ostatni tydzień to uspokojenie notowań i coraz mniejsza amplituda wahań - komentuje Radosław Majdan w rozmowie z money.pl.