Dramat Tamary i Bartka

2009-12-08 2:50

Oj, źle się dzieje u Tamary Arciuch (34 l.) i Bartka Kasprzykowskiego (32 l.). Jeszcze kilka miesięcy temu ta aktorska para była na topie. Mogli przebierać w ofertach niczym w ulęgałkach. A teraz okazuje się, że oboje są praktycznie bez pracy i gdyby nie oszczędności, byłoby naprawdę niewesoło.

Jeszcze w 2008 roku według szacunków Kasprzykowski i Arciuch mogli zarobić w sumie 800 tys. zł. Wtedy każde z nich mogło liczyć na gażę 7 tys. zł za dzień zdjęciowy. A i roboty było w bród.

Niestety, dobre czasy minęły. Seriale, w których grała Tamara, jak "Teraz albo nigdy" i "Niania", zostały zakończone. "Grzeszni i bogaci", gdzie występował Bartek, zostali zdjęci z anteny po czterech odcinkach.

Jak przystało na faceta odpowiedzialnego, Kasprzykowski dorabia w teatrze In Vitro w Lublinie za około tysiąc złotych od sztuki i z utęsknieniem czeka, aż zapadnie decyzja o kontynuowaniu serialu telewizyjnej Jedynki "Dom nad rozlewiskiem".

- Rozglądam się za nowymi propozycjami - zdradził ostatnio Bartek.

Aktor co prawda zagrał w komedii romantycznej "Milczenie jest złotem", ale była to rola drugoplanowa. Jednak pieniądze za to dostanie najszybciej pod koniec zimy 2010 roku. Będzie to maksymalnie "marne" 30 tys. złotych.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki