Tomasz Ciachorowski miał problem z alkoholem. To była tajemnica
Tomasz Ciachorowski sprawia wrażenie mężczyzny raczej skrytego. Od czasu do czasu jednak zdarza mu się zdradzić jakiś sekret. W lipcu gwiazdor takich seriali jak: "M jak miłość", "Na dobre i na złe", "Złotopolscy" czy "Majka" w bardzo osobistym wpisie wyjawił, że miał problemy z alkoholem.
Właśnie zdałem sobie sprawę z tego, że dokładnie 11 lat temu zakręciłem kurek z alkoholem i od tamtej pory nie piję w ogóle. Nie miałem w ustach nawet kropli alkoholu i chyba był to największy sukces w moim życiu. Dzień, który zmienił moje życie o 180 stopni. Nie wiem, jak wyglądałoby moje życie, gdybym nie podjął tych decyzji
- mówił w przejmującym nagraniu Tomasz Ciachorowski, który przed 10 lipca 2013 roku codziennie zaglądał do kieliszka. Teraz gwiazdor rozwinął ten wątek w rozmowie w "Dzień dobry TVN". Wcześniej zdawał się nie być gotowy na to, by o swojej strasznej tajemnicy mówić publicznie. Co prawda wspominał o tym, że nie pije alkoholu, ale nie zdradzał, jaki jest powód jego abstynencji.
10 lipca 2013 roku powiedziałem sobie "dość" i zakręciłem kurek z alkoholem. Podzieliłem się na social mediach, bo chyba już potrafię o tym mówić na głos. Mówię "chyba", bo do tej pory było to dla mnie dość trudne. Zwykle, kiedy odmawiałem alkoholu, używałem wymówek, nie umiałem powiedzieć wprost, że jestem trzeźwym alkoholikiem
- zaznaczył w wywiadzie Tomasz Ciachorowski.
Tomasz Ciachorowski bez ogródek o "męskości"! Gwiazdor M jak miłość nie kozaczy
Straszny sekret Tomasza Ciachorowskiego. Gwiazdor "M jak miłość" miał samoocenę na "poziomie podłogi"
Co ciekawe, aktor aż do 25. roku życia nie tykał napojów z procentami. Wszystko zmieniło się, gdy trafił do teatru. Nie jest tajemnicą, że w środowisku artystycznym niestety nadmierne picie alkoholu jest, a przynajmniej było, ma porządku dziennym. Pociąga to za sobą bardzo poważne - szkodliwie - konsekwencje.
W środowisku teatralnym, aktorskim tego alkoholu się nadużywa, jest na to przyzwolenie. Teraz się to trochę zmienia, jest mniejsza tolerancja na picie w teatrach, ale nie dość, że to się toleruje, to się mitologizuje picie alkoholu. Słyszeliśmy wiele anegdot o naszych starszych kolegach, często wybitnych aktorach, których trzeba było wręcz wprowadzać na scenę, o ich niemocy powiedzenia tekstu na scenie, to wszystko było mówione jako wyborne anegdotki
- wspominał gwiazdor "M jak miłość", który na szczęście poradził sobie z okropnym nałogiem. Gdy jeszcze spożywał alkohol, jego życie było prawdziwym dramatem, o którym mało kto wiedział. Kac stale dokuczał aktorowi, także ten moralny.
Robiłem szereg głupot, narażałem się na niebezpieczeństwa, moja samoocena była na poziomie podłogi, codziennie rano budziłem się z gigantycznym kacem, wyrzutami sumienia. To jest taki rodzaj wstrętu do siebie, że chciałem przestać pić, a nie mogłem
- wyznał Tomasz Ciachorowski.