- Były SOR-y, klocki lego wbite w czoło, deska tarasowa odbita na czole – takie rzeczy mamy już za sobą, ale żeby nie było śladu po tych dziecięcych szaleństwach kiedyś będzie potrzebny zabieg laserowy – opowiada „Super Expressowi” Magda.
- Dzieci mają taki nadmiar energii, że trudno z nimi nadążyć. Moja 15-miesięczna córeczka wyczynia niesamowite cuda ze swoim ciałem. Nie każdy jest w stanie złapać Natalię. My z mężem jakoś dajemy radę, ale nie każdy opiekun sobie radzi z jej energią i pomysłami – dodaje aktorka.
Więcej w naszym filmie poniżej!