Piękne plaże, cudowny ocean, niesamowite widoki i beztroska zabawa. Tak wypoczywają Kuba Wojewódzki i jego ukochana Renata Kaczoruk. Para wybrała się na długie wakacje do Ameryki Południowej. Byli już w Brazylii i w Argentynie. Podczas jednego z wypadów wydarzył się jednak smutny incydent. Kuba opisał go na Instagramie.
Kuba i Renata wybrali się na lot helikopterem. Z góry mogli podziwiać piękne widoki na wspaniały wodospad Igazu. Film z tej wyprawy możemy obejrzeć na Instagramie showmana. Podpis wskazuje na to, że nie była to do końca udana wycieczka. - (pisownia oryginalna) - Jako, że mój telefon leży na dnie tej dziury z wodom, proszę do mnie nie dzwonić. Od dzwonię jak wrócę - napisał pod nagraniem z lotu.
#jako ze moj telefon lezy na dnie tej dziury z wodom prosze do mnie nie dzwonic# od dzwonie jak wroce# wiecej @renul_ka
Film zamieszczony przez użytkownika Kuba Wojewodzki (@kuba_wojewodzki_official) 12 Sty, 2017 o 10:36 PST
Myślice, że telefon Wojewódzkiego naprawdę wpadł do rzeki Igazu? A może Wojewódzki zażartował sobie z fanów?