- Wszystko, co mam, oddałabym za prawdziwą miłość - mówi w wywiadzie dla dwutygodnika "Viva!". Okazuje się, że do tej pory Doda trafiała na niewłaściwych facetów. - Mój ojciec mówi, że wszyscy to ciemięgi bez jaj. Jak mu kogoś przedstawiam, to po cichu mnie ostrzega: "Uciekaj, póki możesz" - mówiła w wywiadzie.
Ale ciężko było jej tak po prostu odejść. Długoletnie i burzliwe małżeństwo z Radkiem Majdanem (39 l.), pełne nadziei narzeczeństwo z Adamem Nergalem Darskim (34 l.) - wszystko rozsypało się jak zamek z piasku. - Każde rozstanie boli, jestem tylko człowiekiem - wzdychała Doda w rozmowie z "Super Expressem".
Teraz rozlicza się z demonami przeszłości. - Mam obsesję na punkcie białych zębów, a mój były mąż pod tym względem pozostawiał wiele do życzenia - stwierdziła Doda, ale to nie zęby były powodem jej cierpienia, tylko zdrady.
Piosenkarka nawet wynajęła detektywów, by śledzili niewiernego męża... - Biedny, dostał rozdwojenia jaźni, gdy pewnej pani w niedwuznacznej sytuacji spadł w jego samochodzie kolczyk i od razu dostał ode mnie SMS-a: "Lepiej zdejmować biżuterię przed seksem w aucie" - wspomina artystka.
Faceci Dody byli jak BABY
Nergalowi też się dostało. - Mówiłam sobie zawsze, że z niskim facetem nie będę, bo włożę buty na obcasie i co? A mój następny narzeczony, jak stanęłam w szpilkach, to sięgał mi do ramienia. I jeszcze lubił chodzić w moich kurtkach, a zaznaczam, że mam rozmiar XS.
Ogólnie swoich partnerów nazwała facetami o "mentalności baby i nazbyt obrażalskimi".
Mamy nadzieję, że królowa znalazła wreszcie swojego króla - postawnego, z jajami i ładnymi zębami.