Projektant "spowiadał się" z ostatniego pokazu na kanapie "Dzień dobry TVN". Zarzekał się, że jest daleki od przerostu formy nad treścią i organizując imprezę w kościele nie miał zamiaru nic sprofanować.
Najwyraźniej nie udało mu się przekonać nie tylko wielu zniesmaczonych pomysłem celebrytów, ale nawet własnych sponsorów. - Trzech się wycofało - lamentował Zień, od razu dodając, że bardzo dziękuje tym, którzy jednak przy nim, zostali.
Czytaj więcej: Kuria przeprasza za pokaz Zienia. "To miał być zamknięty pokaz strojów ślubnych"
Na pytanie, czy czy gdyby mógł cofnąć czas znów zrobiłby to samo, zapewnił: - Oczywiście, że tak, to spełnienie moich marzeń.
- A co będzie następne, cmentarz? - dopytywał Dorota Wellman.
- Czemu nie! Jak Kościół się na to zgodzi. Nigdy nie robiłem nic wbrew komuś - zapewniał Zień.
Zobacz też: Warsaw Shore Ekipa z Warszawy online. Odcinek III - bójka, kupa i seks