Kanadyjska piosenkarka postanowiła się otworzyć i opowiedzieć fanom jak jej rodzina radzi sobie z walką i dlaczego powróciła do Las Vegas. To tam para ma swoją rezydencję. Mąż wokalistki, Rene Angelil (73 l.) w swoim ulubionym miejscu na ziemi chce spędzić być może już ostatnie chwile w swoim życiu. Ponieważ Rene nie może jeść, Dion karmi męża przez specjalną rurkę trzy razy dziennie. - Moim największym wyzwaniem obecnie jest mówić mężowi, że ja i rodzina mamy się dobrze. Że w razie co dam radę zająć się naszymi dziećmi - wyznała w jednym z wywiadów. -Pytaliśmy lekarzy wiele razy ile mamy czasu - trzy tygodnie, trzy miesiące? Mój mąż chce wiedzieć! Niestety, lekarze nie znają odpowiedzi - mówiła rozgoryczona gwiazda. Ale najbardziej poruszającym wyznaniem z ust Dion było to, w którym przyznała, że rozmawia z mężem o śmierci. - Pytałam go: boisz się? Rozumiem twój strach, więc powiedz mi co czujesz. A Rene odpowiedział: Chciałbym umrzeć w twoich ramionach. Zapewniłam go więc, że tak będzie - powiedziała gwiazda z szczerym wywiadzie z USA Today.
Zobacz: Premiera filmu Żyć nie umierać. Żałosne stylizacje gwiazd