O śmieci Tima Berglinga, znanego również jako Avicii poinformował jego manager. - Został znaleziony martwy w Muscat w Omanie 20 kwietnia po południu czasu lokalnego. Rodzina jest zrozpaczona - napisał. Po niemal tygodniu bliscy zmarłego muzyka postanowili opublikować w szwedzkich mediach list do fanów, w którym opowiedzieli o okolicznościach śmierci Tima. W liście wspominali oni Aviciiego: - Był perfekcjonistą, który podróżował i pracował ciężko w tempie, które doprowadziło do ekstremalnie silnego stresu. Kiedy skończył z tournee, chciał odnaleźć równowagę w życiu, by móc lepiej się poczuć i zająć się tym, co kochał najbardziej - muzyką. Rodzina postanowiła uciąć spekulacje i poinformowała, że Tim "Avicii" Berling popełnił samobójstwo: - Bił się z myślami o sensie, życiu i szczęściu. Ale nie dał już więcej rady. Chciał mieć spokój.
Portal TMZ.com opublikował raport z którego wynika, że Avicii popełnił samobójstwo za pomoca tłuczonego szkła. Niektóre źródła podają, że w tym celu użył kawałka zbitej szklanki, inne natomiast, że było to szkło ze stłuczonej butelki po winie. Muzyk wykrwawił się na śmierć. Avicii pozostawił po sobie pożegnalny list.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Usunięto film ze zmarłym DJ-em Aviciim. Mówił tam o swojej śmierci. Netfix milczy