- Jestem przewlekle chory od lat. Nigdy o tym nie mówiłem, nie miałem potrzeby. Uważałem, że zdobywanie popularności przez współczucie jest po prostu liche. Teraz to się zmieniło. Wiedząc już, czym grozi cukrzyca, uważam, że powinienem zrobić coś więcej: mówić o zagrożeniach i konsekwencjach, które niesie, bo jestem żywym tego przykładem. Na szczęście żywym - mówi dziennikarz w rozmowie cytowanej przez Fakt. - Gdy się obudziłem, byłem w tak złym stanie, ze prawie nic nie pamiętam. Dopiero potem dowiedziałem się, że byłem jedną nogą w grobie. Gdy byłem na stole operacyjnym, moi bliscy kilka razy usłyszeli, że to koniec. To był dla mnie niebywały szok - dodaje.
Dziś dziennikarz dochodzi do siebie w Centrum Kompleksowej Rehabilitacji w Warszawie. Cała rozmowa z dziennikarzem już 25 grudnia o godz. 18:30 w Polsat News 2.