Do niedawna mało kto wiedział o tym, że Magda Gessler ma syna. Restauratorka w mediach rzadko opowiadała o pierworodnym. Cóż ich relacje nie należały do idealnych. Matka i syn przez jakiś czas byli poróżnieni. "Powiem jedno - byli w naszym otoczeniu ludzie, którym zależało, abyśmy byli skłóceni" - wyznała w ostatnim wywiadzie dla "Vivy" Gessler.
To już jednak przeszłość. Tadeusz Müller, którego ojcem jest pierwszy mąż Gessler, całkiem niedawno przyjął propozycję mamy, która poprosiła go o prowadzenie restauracji Casa To Tu. Syn Gessler niedługo zaliczy też swój telewizyjny debiut. W stacji Food Network poprowadzi program kulinarny, którego motywem przewodnim będą warzywa.
W ostatnim wywiadzie dla "Vivy" Tadeusz Müller przekonywał, że życie z metką syna popularnej restauratorki nie było łatwe. Mężczyzna od początku szukał własnego pomysłu na siebie. Z tego względu ukończył studia psychologiczne. Niestety zderzenie z rzeczywistością polskiego rynku pracy było okrutne. Wykonywał bardzo trudną pracę, a otrzymywał za nią miesięczne wynagrodzenie w wysokości obiadu dla dwóch osób w restauracji mamy.
- Przez trzy lata pracowałem z autystami w różnych ośrodkach. Z dorosłymi autystami, którzy się samookaleczali. Mam certyfikat indywidualnego asystenta osoby autystycznej. I to była praca, która mnie najbardziej satysfakcjonowała ze wszystkiego, co robiłem - wyznaje w "Vivie" Tadeusz. Dlaczego więc porzucił pracę, która przynosiła mu tyle samospełnienia? - Zarabiałem miesięcznie 600 złotych. Realia, niestety, są ekstremalne. (...) Jeżeli znajdę czas w dorosłym życiu, chcę czymś podobnym się zająć - wyjaśnił