Martyna Wojciechowska to jedna z najpopularniejszych podróżniczek w naszym kraju oraz prowadząca programu "Kobieta na krańcu świata". Pod koniec sierpnia, na chwilę przed ogłoszeniem jesiennej ramówki stacji TVN, Wojciechowska poinformowała, że w tym roku widzowie nie zobaczą kolejnej odsłony jej programu. Dziennikarka po raz pierwszy od 25 lat postanowiła zrobić przerwę w nagraniach, aby móc w pełni skupić się na rodzinie. Wojciechowska uspokoiła jednak swoich fanów i dodała, że program nie znika z anteny.
W ostatniej rozmowie z Jastrząb Post prowadząca "Kobiety na krańcu świata" poruszyła temat sytuacji gospodarczej w Polsce. Wojciechowska jest świadoma, że przez rosnące ceny wiele osób będzie musiało zrezygnować z podróży.
- Jesteśmy wszyscy, bo to dotyczy każdego z nas, w trudnej sytuacji. Rosnące koszty, inflacja i wiele wyzwań, z którymi muszą się mierzyć Polacy sprawiają, że być może na te podróże nie będzie przestrzeni w głowie, ale też i pieniędzy. Dla mnie podróżowanie zawsze było bardzo ważną częścią mojego życia. Wiem, że te podróże można zoptymalizować, ale gdy ludziom, kolokwialnie mówiąc, brakuje do pierwszego, to te podróże pewnie zejdą na dalszy plan - powiedziała reporterce Jastrząb Post.
Sama podróżniczka również musiała zmienić swoje plany i wiele odcinków swojego programu zrealizowała w Europie, zamiast na innych kontynentach. Pandemia nauczyła ją, że nowe, niezwykłe doświadczenia można zdobyć stosunkowo blisko i nie trzeba podróżować po odległych zakątkach świata.
- Ja na szczęście w pandemii nauczyłam się, że czasem nie trzeba jechać na kraniec świata, żeby doświadczyć czegoś niezwykłego. Czasem można znaleźć niezwykłe miejsca i ludzi w Polsce czy w krajach bliskich. Zrealizowaliśmy wiele odcinków w Europie, co kiedyś nie mieściło nam się w głowie. Cieszę się, że to mnie skłoniło do zmiany stylu myślenia i adaptacji tych nowych warunków. Czuję, że każdy z nas może spróbować eksplorować ten świat nawet, jeśli nie zawsze będzie to oznaczało, także dla mnie, wyjazdów w te najdalsze zakątki świata - dodała.