Drożyzna wykańcza Monikę Richardson, nie kupiła nawet jedzenia. Zdruzgotana wyznaje: "Będę zbierać chrust"

2022-06-22 15:35

Monika Richardson (50 l.) przez lata była jedną z największych gwiazd TVP i żyła na dość luksusowym poziomie. Dziennikarka przyznaje, że od lat żyje z oszczędności, które dramatycznie maleją. W dodatku jej sytuacje pogarsza szalejąca w kraju drożyzna. Ostatnio odmówiła sobie zakupu jedzenia, bo było za drogie. Monika Richardson wyznaje, że codziennie budzi się zlana potem przez obawę o swoją przyszłość. "Będę zbierać chrust" - mówi była gwiazda TVP.

Drożyzna wykańcza Monikę Richardson, nie kupiła jedzenia. Zdruzgotana wyznaje: Będę zbierać chrust

i

Autor: AKPA Drożyzna wykańcza Monikę Richardson, nie kupiła jedzenia. Zdruzgotana wyznaje: "Będę zbierać chrust"

Monika Richardson w rozmowie z Jastrzab Post powiedziała, że obecna sytuacja w naszym kraju jest wręcz skandaliczna. Dziennikarka ostrzega, że Polska stoi na skraju katastrofy,.

- Myślę, że skandalem jest to, jak wysokie są teraz ceny w Polsce, jak wysoka jest inflacja. Nie wygląda na to, żeby ktoś się tym szczególnie przejmował, mówię tu o sferze rządzącej. Uważam, że stoimy na skraju katastrofy. Prowadzę wiele kongresów, seminariów poświęconych ekonomii i gospodarce. Wszyscy eksperci biją na alarm, oprócz rządu. Tego do końca naprawdę nie rozumiem. Jesteśmy u progu poważnego kryzysu gospodarczego, który nie dotknie ministrów, tylko nas, kobiety, ludzi tworzących normalne gospodarstwa domowe, płacących kredyty frankowe i nie tylko frankowe, kupujących chleb i kiełbasę za 35 złotych. To będzie miało dalekosiężne konsekwencje w naszym codziennym życiu. Jest mi bardzo źle z tym, że nikt w moim kraju tego nie widzi - mówi poruszona dziennikarka.

Monika Richardson zdradziła też, że od wielu lat żyje z oszczędności.

- Mam i tak o wiele lepiej, od wielu kobiet, które po prostu zapier***ają na trzech etatach i wracają do domu po dwunastej, żeby ogarnąć dzieci i męża. Ale te moje oszczędności skończą się już niedługo. Ja oczywiście jestem pełna nadziei i optymizmu co do mojej cudownej szkoły językowej. Mam nadzieję, że to odpali i już się to zaczyna. Ale póki co codziennie rano budzę się spocona, bo nie wiem, co będzie dalej i czy będę musiała przejść na jakąś jarską dietę i będę zbierać chrust - wyznaje Monika Richardson.

Ostatnio dziennikarka spędzała czas na warszawskich Bulwarach Wiślanych. Musiała odmówić sobie zakupu jedzenia, które było za drogie. Karkówka z grilla na papierowej tacce kosztowała 37 złotych, a kiełbasa 35.

Też dotknęła was drożyzna? Piszcie w komentarzach.

Sonda
Czy obecna drożyzna wpłynęła na twoje życie?
Monika Richardson za nic ma przepisy ruchu drogowego

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki