Ewa Bem po śmierci córki przez dwa lata udawała, że żyje
Ewa Bem w październiku 2017 roku pochowała swoją straszą córkę. Pamela Bem-Niedziałek była dziennikarką związaną z grupą TVN. Miała dwójkę dzieci i męża - także dziennikarza - Jana Niedziałka. Córka Ewy Bem zmarła po długiej walce z nowotworem. Po śmierci Pameli piosenkarka zniknęła ze sceny. - Przez dwa lata od jej odejścia udawałam, że żyję. Przepychałam dzień za dniem. Funkcjonowałam głównie dzięki lekom, pomocy psychiatry, potem psychoterapeuty. I ukochanej rodziny - wspomina Ewa Bem w rozmowie z magazynem "Twój Styl". W 2021 artystka wróciła na scenę. Wcześniej dostała znak od zmarłej córki. - Po śmierci córki zamówiliśmy jej olejny portret. Wisi w salonie. A ja mam taki poranny rytuał, że gdy wstanę, podchodzę do tego portretu i mówię: "dzień dobry", patrząc Pameli w oczy. Przepiękne, czarne, o głębokim, mądrym spojrzeniu. Bije z nich niesamowite ciepło. Długo liczyłam, że w tych jej oczach dojrzę jakąś wiadomość. Aż w końcu dotarło do mnie, że z jej portretu płynie do mnie spokój, jakby Pamela chciała mi powiedzieć: Mamo, ja odeszłam, ale wy jesteście. Żyj więc dalej. Wróć na scenę. Będę obok. Uznałam to uczucie za znak... - mówi Ewa Bem. Piosenkarka podkreśla też, jak niesamowite relacje łączyły Pamelę z jej drugą córką - Gabrielą.
Ewa Bem o relacjach zmarłej córki z jej siostrą
Ewa Bem twierdzi, że Gabrysia "czuje i widzi więcej i głębiej niż inni". - Myślę, że odkryła, tak jak ja, że ci, których kochamy, nigdy w pełni nie odchodzą. Są z nami, bo są w nas. To pocieszające. Ja miałam 45 lat, a Pamela 17, gdy urodziła się Gabrysia. I chociaż dzieliła je duża różnica wieku, stały się nierozłączne. Kiedy szłyśmy na spacer we trójkę, z Gabisią w wózku, większość ludzi myślała, że to mama i babcia bobasa. Nie powiem, żeby to było dla mnie szczególnie miłe. Pamela była dla Gabrysi najlepszą siostrą, przyjaciółką. Chodziła z nią do piaskownicy, na huśtawki, a potem nawet na szkolne zebrania. Były jak dwie rękawiczki - opowiada artystka. - Kiedy Pamela zachorowała, Gabrysia studiowała w Londynie. Jej pierwszą pracą animacyjną był film o siostrze – Queen of the Forest. Dostała za niego kilka nagród na świecie. Od 40 lat mamy domek na Mazurach. Pamelka kochała to miejsce i rzeczywiście była królową lasu. Potem wciągnęła w leśne wyprawy Gabrysię, a ona w swoim filmie pokazała, jak cudownie wyglądało życie sióstr w otoczeniu tego lasu. Teraz Gabrysia żyje w Nowym Jorku, wokół wieżowce... Pytam ją czasem: "Jak wy tam będziecie, ze sobą rozmawiać?". A ona mi odpowiada, że jakoś sobie z tym poradzą. I nie wiem, jak one ze sobą rozmawiają, ale rozmawiają na pewno. I ta świadomość też dodaje mi sił - podkreśla Ewa Bem w poruszającej rozmowie z "Twoim Stylem".
Zobacz naszą galerię: Ewa Bem. Uratowały mnie leki i psychiatra