Przed jednym z wieczornych wydań "Faktów" zdenerwowany Durczok nie przebierając w słowach powiedział współpracownikowi, co myśli o porządku panującym na stole. Na wpadce dziennikarza postanowił zarobić Burger King.
Jak twierdzi "Gazeta Wyborcza", fast food postanowił nagrodzić Durczoka za "rzucanie mięsem": prezente będzie mógł za darmo jadać w restauracjach tej sieci.
- Pan Kamil Durczok nie tylko zachował się jak prawdziwy mężczyzna, ale miał odwagę być sobą - powiedział gazecie Robert Lis odpowiedzialny za markę Burger King w Polsce.
Tym samym Durczok dołączył do 11 innych nagrodzonych w ten sposób gwiazd na świecie. Teraz będzie stołować się za darmochę podobnie jak Hugh Grant, Jay Leno, George Lucas czy Jennifer Hudson. Mamy tylko pytanie: czy oni tę nagrodę dostali za to samo co Durczok?