To był wiecżór jak co dzień. Ekipa wybrała się na imprezę do klubu. Dziewczyny szalały na parkiecie, a chłopaki rozglądali się za "gąskami".
"Duża" Ania miała plan, żeby w końcu poznac kogoś interesującego. - Szukałam jakiegoś klucza, punktu zaczepnego (pisownia oryginalna). Miałam cichą nadzieję, że w końcu ktoś tam będzie - zwierzała się. I udało się. W tańczącym tłumie i migających reflektorach Ania dostrzegła.... śliczną blondynkę!
Co było dalej, dowiemy się w 10. odcinku, ale wygląda na to, że blondynka z parkietu nieźle namiesza.
Polecamy też: Gwiazdy WARSAW SHORE: Zgadniecie, ile mają lat?