Dygant tyje od chińszczyzny?

2009-12-22 12:47

Brzuszek Agnieszki Dygant (36 l.) z każdym dniem staje się coraz większy. Piękna aktorka jednak wielokrotnie zaprzeczała informacjom, że spodziewa się dziecka. "Super Express" odkrył, że te dodatkowe kilogramy to po prostu efekt ciągłego podjadania chińszczyzny!

- Nie, nie jestem w ciąży - zapewnia publicznie od kilku miesięcy piękna Agnieszka. Więc jak wytłumaczyć krągły brzuszek? My już wiemy.

Aktorkę coraz częściej można spotkać w chińskich restauracjach. "Super Express" natknął się niedawno na gwiazdę w jednej z chińskich restauracji na Mokotowie. Aktorka kupiła kilka pysznych zestawów chińskich frykasów na wynos.

Widać artystka, znana z roli Frani w serialu "Niania", nie potrafi odmówić sobie takich smakołyków. Smażone na głębokim tłuszczu sajgonki, kurczak w kilku smakach, gęsta zupa z wołu na ostro - to wszystko uwielbia Agnieszka. Nic więc dziwnego, że jej brzuszek może wyglądem przypominać ten ciążowy. Bo niby po co artystka miałaby ukrywać stan błogosławiony przed milionami swoich oddanych wielbicieli?

A Patrick Yoka (34 l.), partner ciemnowłosej gwiazdy, musi być zadowolony, że ma więcej kochanego ciałka.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki