Emocje związane z Eurowizją Junior 2021 zdążyły już opaść. Zwyciężyła reprezentantka Armenii Malena (14 l.) z utworem "Qami Qami", a drugie miejsce zajęła Polka Sara James (13 l.) z piosenką "Somebody". Zwyciężczyni "The Voice Kids" szybko stała się faworytką fanów z Polski i z zagranicy. Eksperci również przewidywali, że ma ogromne szanse na wygraną. Ostatecznie nie udało jej się pokonać w rywalizacji wszystkich uczestników konkursu, ale i tak zgromadziła wokół siebie szerokie grono fanów. Sara James niejednokrotnie podkreślała, jak bardzo jest wdzięczna za wsparcie, jakie otrzymuje.
Intensywny czas przygotowań do Eurowizji Junior 2021 uniemożliwił jej uczęszczanie na zajęcia szkolne. Na szczęście placówka edukacyjna Sary James, z panią dyrektor na czele, jest bardzo wyrozumiała i wspierała nastolatkę w walce o marzenia. W rozmowie z "Super Expressem" młoda wokalistka przyznała, że dyrektorka jej szkoły również przyleciała do Paryża, aby ją wesprzeć.
Dyrektorka szkoły wspierała Sarę James w Paryżu
Sara James wyznała, że jest ogromnie wdzięczna za wsparcie, które dostała od znajomych ze szkoły oraz samej pani dyrektor, która przyleciała do Paryża specjalnie dla niej. W ten sposób przekazała, jak bardzo wierzy w jej możliwości. Sara na pewno niebawem wróci do szkoły, na razie chciałaby jednak chwilę odpocząć.
"Teraz muszę jeszcze trochę odpocząć, bo to był zabiegany czas, ale na pewno zaraz wracam do szkoły. Jeszcze nie wiem dokładnie, jak to będzie, ile będzie wyjazdów, a będzie raczej dużo, więc może być ciekawie. Na pewno w ferie zimowe będę nadrabiała miesiąc szkoły [...] Pani dyrektor przyleciała do Paryża. Mega miło. To są ludzie, którzy bardzo mnie wspierają i dziękuję bardzo. Fajnie jest widzieć wsparcie w ludziach, bardzo to buduje człowieka" - wyznała.
Zobacz niżej, jak wyglądał powrót Sary James do Polski.