Dziadek Katarzyny Dowbor był bardzo oddany ojczyźnie. Podpułkownik Wojska Polskiego, Bronisław Kowalczewski, Polskę zawsze stawiał na pierwszym miejscu. Jego zasługi były na tyle duże, że sam Marszałek Piłsudski docenił go, ofiarując wyjątkowy sygnet. Biżuteria do dziś jest w rodzinie Dowbor i stanowi jedną z nielicznych pamiątek, jakie zostały po dziadku. Pierścień ma wygrawerowany rok 1918 oraz krzyż Virtuti Militari.
Podpułkownik Kowalczewski w 1939 roku ponownie wyruszył na wojnę. Zostawił w domu dwie małe córeczki i pojechał walczyć za kraj (był już wtedy wdowcem). Pociechom zostawił list zatytułowany: "Gdybym nie wrócił z frontu", w który rozdysponował majątek i polecił dzieciom kochać ojczyznę. Udział w wojnie dziadek Dowbor przypłacić życiem. Pomimo tragicznej historii, rodzina dziennikarki wciąż pielęgnuje pamięć o dziadku i wypełnia jego testament...