Nie milkną kontrowersje wokół Kasi Cichopek i Macieja Kurzajewskiego, którzy na początku października 2022 roku oficjalnie potwierdzili swój związek. Media jednak już wiele miesięcy wcześniej spekulowały, że łączy ich coś więcej, niż tylko praca. Dla niektórych internautów relacja Kurzajewskiego i Cichopek jest tematem żartów. Świadczą o tym wyrastające jak grzyby po deszczu memy i przeróbki zdjęć pary. Największe kontrowersje wzbudził fotomontaż, na którym widzimy ich w dwuznacznej pozycji w Bazylice Grobu Świętego w Jerozolimie. Później furorę zrobiła dziwaczna reakcja Kasi Cichopek, która na kilka długich sekund zastygła w nienaturalnym uśmiechu po tym, jak Maciej Kurzajewski skomplementował na wizji inną kobietę.
Katarzyna Cichopek martwi się o swoje dzieci. "Szczególnie o nastoletniego syna"
W tym wszystkim pozostają dzieci Cichopek ze związku z Marcinem Hakielem - 13-letni Adam i 9-letnia Helenka, które mogą natrafić na krytyczne komentarze i przerobione zdjęcia mamy w Internecie. Jak donosi "Świat i ludzie", prowadząca "Pytanie na Śniadanie" martwi się zwłaszcza o syna, który ma profile w mediach społecznościowych.
- Nie spodziewała się, że publiczne oświadczenie wywołała również falę negatywnych komentarzy, także ze strony byłej żony Macieja - Pauliny Smaszcz. Jej samej nie było łatwo, ale najbardziej martwiła się właśnie o dzieci. Szczególnie o nastoletniego syna, który zagląda do internetu, ma swoje konto na Instagramie - czytamy.
Jak informuje tygodnik, po wybuchu medialnej afery, Cichopek skupiła się na swoich pociechach. Kobieta już wcześniej podkreślała, że dzieci są dla niej absolutnym priorytetem.
- Kasia rozmawia, tłumaczy, powtarza, jak bardzo je kocha. Podobno już wcześniej poznały Macieja i go polubiły - miała przekazać znajoma aktorki.
W opiece nad dziećmi Cichopek pomagają również jej rodzice. Mama i tata są także wsparciem psychicznym dla niej samej.