Już niebawem ruszą prace nad filmem poświęconym Violetcie Villas – w diwę wcieli się Michalina Olszańska, młodziutka aktorka z międzynarodowym dorobkiem, która zasłynęła, rozbierając się w niemal wszystkich produkcjach, w jakich zagrała.
Aktorka "Barw szczęścia" harowała nago, by zostać Villas! [ZDJĘCIA]
Najgolsza polska aktorka prywatnie jest córką pary aktorów: Wojciecha Olszańskiego i Agnieszki Fatygi. To sprawiło, że w domu rodzinnym Olszańskiej zawsze przewijało się dużo dziennikarzy czy filmowców. Z niektórymi rodzice Michaliny zawarli serdeczne – w ich mniemaniu – przyjaźnie. Dziennikarz ujawnił teraz pewne kulisy tych relacji.
Bohdan Gadomski, znany i popularny dziennikarz, wspomniał ostatnio na Facebooku swoją zażyłość z Fatygą, dzieląc się ich wspólnym zdjęciem i sugerując, że to "była długoletnia przyjaźń". Pod fotografią głos zabrał pisarz i dziennikarz Andrzej Rodan, który z pewną dozą kpiny wyśmiał tę rzekomą serdeczność. Podobno przyjaźń skończyła się na obiedzie, podczas którego Gadomski doznał afrontu:
- [Bohdan – przyp. Red.] Pojechał do niej na wywiad. W trakcie wywiadu przerwa, bo ona razem z mężem musieli zjeść obiad. Bohdana nie zaprosili do stołu. Siedział sam, wyjął swoje kanapki przygotowane przez mamę i jadł. Fatygi nie zrozumieli tej delikatnej aluzji. Dalej żarli schabowe, ha ha ha. Jest to piękne opowiadanie. Brzmi jak anegdota, ale to prawda.
- Oczywiście, że ten afront wziął na klatę, ale kiedy mi to opowiadał to się trząsł ze złości. A teraz pisze o długoletniej przyjaźni, to jeszcze mu przypomnę, że od tych długoletnich nawet nie został poczęstowany kawą, czy herbatą. Niech się cieszy, że długoletni nie kazali mu wówczas zapłacić bilet za siedzenie na krześle, ha ha ha ha ha ha ha!