Miranda Kerr przyznała, że od zawsze chciała mieć dzieci i przytulny domek. Na to drugie już zarobiła, i to sporo. O to pierwsze musi poprosić swojego chłopaka, Orlando Blooma.
- Zawsze chciałam mieć dzieci i jestem pewna, że pewnego dnia tak się stanie - powiedziała Miranda. - Moje idealne życie toczyłoby się gdzieś na farmie, w słonecznym domu, z hamakiem na podwórku i warzywnymi grządkami - marzy modelka.
Ciekawe, czy jej marzenia podziela Orlando. - Wszyscy mnie o niego pytają. Kiedy odpowiadam, że nie będę się wypowiadać na temat Orlando, każdy jest zażenowany. Mówię wtedy: jeśli chcesz coś o nim wiedzieć, idź i się sam go zapytaj - opowiada Kerr. Może więc Miranda ma zamiar realizować swoje marzenia z kimś innym?