"Dziewczyny ze Lwowa" odcinek 10 - niedziela, 8.11.2015, o godz. 20.25 w TVP1
Olyia pracuje już w domu profesora (Stanisław Brejdygant), u pani Nowakowskiej (Marta Lipińska), a w 10 odcinku "Dziewczyn ze Lwowa" pan Henryk (Marian Dziędziel), właściciel mieszkania, które wynajmują Ukrainki, prosi ją, żeby posprzątała mieszkanie jego znajomego w podwarszawskich Ząbkach. Biznesmen szuka bowiem kogoś zaufanego do sprzątania.
Patrz: Dziewczyny ze Lwowa. Swieta wraca do Lwowa. Polina nową sprzątaczką u mecenasa Piotra
Tomek i Olyia nie uświadamiają sobie, że akurat ta miejscowość kojarzy się z szemranymi interesami i przestępcami. Do Tomka pierwszego dociera, że zawiózł ukochaną do domu gangstera. Olyia wcale się nie boi, bo przecież każdy biznesmen jest trochę gansgterem.
Widok młodej, atrakcyjnej dziewczyny wzbudza podejrzenia w żonie gangstera (Piotr Zelt), która od razu zwraca uwagę na śliczną Ukrainkę. Nie zamierza wpuszczać do domu dziewczyny, która uwiedzie jej męża, więc wypytuje ją o narzeczonego. Na szczęście Tomek cały czas czeka na nią przed rezydencją.
- Przyjmię cię na próbę Olyia, ale posłuchaj uważnie. W tym domu dużo mężczyzn jest, jeden większy kogut od drugiego. A największy to mój mąż, rozumiesz? Niech zobaczę, że robisz słodkie miny do któregoś z nich, to łeb u samej dupy urwę. Wiesz, co to przenośnia? - ostrzega Olyię nową szefowa.
Przeczytaj: Dziewczyny ze Lwowa. Obsada, kim są bohaterki Dziewczyn ze Lwowa, nowego serialu w TVP1?
- Wiem chyba... - odpowiada przestraszona Ukrianka. - Więc to nie jest przenośnia - dodaje kobieta.
Do ich rozmowy wtrąca się Tomek, który nie zamierza narażać swojej dziewczyny. - Przepraszam, jeśli to ma być dla Olyi niebezpieczne, to my jednak podziękujemy i pojedziemy.
- Jeśli jest porządną dziewczyną, to będzie to bezpieczna złoto w Forcie Knox? - dodaje żona gangstera.