"Dziewczyny ze Lwowa" odcinek 4 - niedziela, 27.09.2015, o godz. 20.25 w TVP1
Nowakowa, strasza i bogata pani, która przyjęła Olyię do pracy jako nową sprzątaczkę już podczas pierwszego spotkania dała się poznać jako szefowa z piekła rodem. Zaciągnęła Ukrainkę do przychodnii i kazała jej zrobić wszystkie badania. Bo przecież nie może sobie pozwolić na to, by służąca przywlokła do jej domu jakąś chorobę.
Przeczytaj: Dziewczyny ze Lwowa. Obsada, kim są bohaterki Dziewczyn ze Lwowa, nowego serialu w TVP1?
W 4 odcinku "Dziewczyn ze Lwowa" Olyia drży ze strachu na samą myśl o pracy u Nowakowej. Jak się okazuje, nie bez powodu. Gdy kobieta widzi, jak Ukrainka niesie jej kryształy, o mało nie dostaje zawału serca. Robi Ukraince karczemną awanturę, lecz postanawia dać jej szansę. Olyia zostaje wtajemniczona w sztukę czyszczenia kryształów.
Patrz: Dziewczyny ze Lwowa. Nowy serial TVP1 hitem w telewizji. Premierowy odcinek oglądało 3,5 mln widzów
Ale dziewczyna nie potrafi sprostać oczekiwaniem swojej szefowej, która przy każdej, nawet najmniejszej wpadce nie szczędzi jej przykrości. Otwarcie obraża Olyię, zarzuca jej, że nie nadaje się nawet do tego, by być sprzątaczką.
Załamana Ukrainka słusznie podejrzewa, że nie zagrzeje długo miejsca w domu Nowakowej. Wyniosła kobieta jest tak bezlitosna, że zwalania biedną dziewczynę kiedy Olyia niechcący omal nie zrzuca z szafki kryształowego wazonu - ślubnego prezentu Nowakowej. - Ty głupia, bezmyśla dziewucho. Ty prostaczko, wynoś się stąd. Nic nie uszanują. Dzicz po prostu! - krzyczy na Ukrainkę.
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Polub nas na Facebooku