Od kilku miesięcy Porczyk intensywnie trenuje, a efekty są piorunujące. Seksowna mistrzyni fitnessu pokazała się na siłowni w obcisłym stroju prezentującym jej nienaganną figurę, jednak do jej wymarzonej sylwetki brakowało jej jeszcze 3-4 kg mniej, bo musiała się bowiem zmieścić w kategorii wagowej do 55 kg. Kamila Porczyk przyznaje, że jest to dla niej bardzo wymagający okres. Oprócz zajęć siłowych stale stacza wiele walk na ringu. Ponadto jest na ścisłej diecie.
-Teraz trzy-cztery dni przed walką zaczynam odwadnianie, piłam najpierw po 8-10 l wody dziennie, a pod sam koniec procesu pozostaje mi do picia niewielka ilość i to wody destylowanej oraz spędzanie sporej ilości czasu w gorącej wannie i parnej saunie. Potem dostanę kroplówkę nawadniającą, która da mi kopa do działania. Po niej w końcu będę mogła zjeść normalny posiłek, ponieważ ostatnie dni zawierają minimum węglowodanów i wszystkie posiłki są bez soli. Marzę o zwykłej pomidorówce - śmieje się Kamila. - Potem wskakuję do klatki i walczę,żeby pokazać na co mnie stać - przyznaje mistrzyni fitnessu.
Oficjalne ważenie Kamili odbyło się w piątek o godzinie 18.00! Porczyk zmierzy się z Anitą Bekus, również byłą sportsmanką Fitness i życiową partnerką Marcina Wrzoska, zawodnika MMA. Bekus ma na koncie już 7 walk, o cztery więcej niż Porczyk.