Tomasz Chada zmarł 18 marca 2018 roku w Rybniku. Raper kilka dni wcześniej wyskoczył z okna i z urazem kręgosłupa trafił na oddział ortopedyczny szpitala w Mysłowicach. Tam z uwagi na swoje agresywne zachowanie został przewieziony na izbę przyjęć do szpitala psychiatrycznego, gdzie zmarł. Chada wcześniej miał bardzo złą reputację. Za napaść i pobicie został skazany na 3 lata więzienia.
15 listopada do kin wchodzi film o raperze pt. "Proceder". W roli głównej zobaczymy Piotra Witkowskiego. Aktor niezwykle wczuł się w rolę Chady.
- Chciałem wiedzieć o Chadzie wszystko. Dlaczego kradł? Dlaczego nie mógł się dogadać z kobietami? Jego znajomi prześcigali się w radzeniu mi, jak powinienem go zagrać. W pewnym momencie stwierdziłem, że muszę się od tego odciąć. Pojechałem na grób Chady, zapaliłem papierosa, odpaliłem jemu papierosa, położyłem na jego grobie. Pobyłem tam trochę, "pogadałem" z Tomkiem, zadedykowałem mu tę rolę i postanowiłem, że od teraz to ja decyduję, jak grać - powiedział "Gali" Witkowski.
Seks i wulgarna Kożuchowska. Jest zwiastun filmu o Chadzie [WIDEO]