Znawcy związków twierdzą, że nic tak nie zabija pożycia, jak brak seksu. Kiedy umiera pożądanie, wraz z nim znika szczęście. Doskonale wie o tym Joanna Dżołana Krupa. Modelka i gwiazda "Top Model" od trzech lat co chwila zapowiada, że już, już, za momencik weźmie ślub z biznesmenem Romainem Zago.
Choć do stanięcia na ślubnym kobiercu jakoś się jej nie pali, to już spisała specjalną umowę przedmałżeńską. Dokument ten reguluje nie tylko kwestie finansowe przyszłych małżonków. Mówi też o kwestiach... łóżkowych. Joanna chce, by Romain uprawiał z nią seks przynajmniej trzy razy w tygodniu!
- Kłócimy się, a później się godzimy. Nie ma perfekcyjnych par, które po latach bycia ze sobą mają perfekcyjny seks. Nie ma możliwości, byśmy robili to codziennie, mimo że Joanna jest piękna - wyznał Romain w amerykańskiej telewizji i dodał z rozbrajającą szczerością: - A ona chce czasami to robić codziennie. Nie będę kłamał, ona jest seksmaszyną! Dlatego w umowie przedmałżeńskiej chce mieć zapis, że seks ma być 2-3 razy w tygodniu!
Czyżby Romain bał się, że nie da rady dotrzymać kroku Joannie i sprostać jej wymaganiom?
Na pewno oboje znają się jak łyse konie. Są ze sobą ponad pięć lat. Przeszli już wiele kryzysów. Rozstawali się, by po chwili znów paść sobie w ramiona. W grudniu zeszłego roku Dżołana była niemal pewna, że Romain już do niej nie wróci. Ale okazało się, że nie może bez niej żyć. Ba, nawet kupił jej pierścionek z wielkim brylantem. Poprzedni wart był 1,5 mln zł. Nowy jest ponoć o połowę droższy. - Miałam mniejszy brylant, ale kupił mi nowy, większy. Zerwaliśmy na kilka tygodni, bo jak nagrywałam reality, to nie miałam czasu na zobaczenie tego, co się dzieje między nami. Dlatego musieliśmy się rozstać. Ale teraz jesteśmy razem i jest lepiej, niż było - wyznała Krupa w jednym z wywiadów.
To może w takiej atmosferze dogadają się co do umowy i wezmą wreszcie ten długo zapowiadany ślub.