Jolie zrobiła Clintowi Eastwoodowi (78 l.) nie lada niespodziankę. Pojawiła się na przyjęciu po gali wręczenia nagród Hollywood Film Fest. Zrobiła to tylko po to, by powiedzieć kilka słów o Clincie i pogratulować mu osobiście zdobycia nagrody dla najlepszego reżysera 2008 roku. Jolie wystąpiła w jego filmie "Changeling".
- W tym biznesie jest kilka osób, które są ikonami. Gdy już spotkamy taką osobę, chcemy mieć pewność, że nasze wyobrażenia o niej są prawdziwe. Clint Eastwood jest lepszy od tych wyobrażeń. On jest tym, kim powinien być wielki reżyser. Jest fantastycznym liderem i poszłabym za nim wszędzie - wyznała Angelina.
Clint nie pozostał jej dłużny.
- Pracować z Angeliną to prawdziwy przywilej, bo codziennie oglądam prawdziwe piękno. Ale to równie wielki talent - powiedział Eastwood.
Nic dodać, nic ująć.