Na szczęście teraz to już temat zamknięty. Panowie w końcu się pogodzili. A jak w ogóle doszło do tak przykrej sytuacji? O tym opowiedział w "Twoim Imperium" Edward Linde-Lubaszenko.
- Pogodziłem się z synem. Bo to prawda, że przez dwa lata nie odzywaliśmy się do siebie. Jedna z gazet przekręciła moją wypowiedź na temat Olafa. On to źle zinterpretował. Niepotrzebnie obraził się na mnie, było to nieporozumienie.
Przeczytaj koniecznie: Linde-Lubaszenko: Szukam fajnej 19-latki!
Linde-Lubaszenko przyznał, że całe zamieszanie było niepotrzebne, ale na szczęście jest już za nimi.
- Jestem dumny, że mój syn zachował się bardzo elegancko i wszystko poszło w niepamięć.
Zatem cieszymy się i my!
Patrz też: Olaf Lubaszenko zawiódł narzeczoną - znów jest gruby