Edward z „Sanatorium miłości" zdradza tajniki życia erotycznego

2021-08-04 20:00

Edward Kubacki (67 l.) była gwiazdą z „Sanatorium miłości 3”. W popularnym show TVP 1 starał się znaleźć odpowiadającą mu kobietę. Nie udało się. Ale co się odwlecze, to nie uciecze - jak się to mawia. Jurny wdowiec jest zakochany. Nie wstydzi się rozmawiać na temat swojego pożycia seksualnego. A to co mówi, może zaszokować!

Edward z Sanatorium miłości o seksie

i

Autor: instagram Edward z "Sanatorium miłości" o seksie

– W seksie to się trzeba przede wszystkim kochać i dopasować. Po równo – mówi bez ogródek Edward Kubacki (67 l.) z „Sanatorium miłości 3”. Długo był sam. Żona odeszła bez słowa wyjaśnienia z jego dobrym kumplem, a on najpierw leczył rany, potem porządkował sprawy w sądzie, a na końcu odpoczywał. Kiedy opadł już kurz po rozstaniu, doszedł do wniosku, że życie w pojedynkę nie jest dla niego.

– Facet, choćby nie wiem jakim był twardzielem, lubi zasypiać i budzić się z kobietą. Ja tam kocham czule dotykać kobiece piersi i grzać moją partnerkę własnym ciałem. Oddzielna kołdra? Nigdy w życiu, to jak wstęp to rozstania. Kołdra i łóżko musi być jedno i to samo – zaznacza.

Edward zdecydował się na udział w „Sanatorium miłości”, bo liczył na to, że może tam znajdzie kogoś, kogo pokocha i dopieści w życiu. Panie nie przypadły mu jednak do gustu.

Wysoko głowy nosiły, nosa zadzierały, a teraz są same. Nic im z tego podrywu nie wyszło. O mnie mówiły, że jestem zbyt szczery i za często walę prawdę prosto z mostu. A ja takie mam zasady i wcale na nich źle nie wychodzę. Mojego kociaka – czyli Haneczkę (61 l.), poznałem po programie. Nie bała się mojego ostrego języka i napisała do mnie na Facebooku, że spodobałem jej się w telewizji. Mieszkała niedaleko, więc od razu wsiadłem w auto i pojechałem na randkę z czerwonymi różami. Spojrzałem na nią, ona na mnie, iskra taka przeszła, że ho-ho, i już wiedziałem, co będzie – relacjonuje.

Jeszcze tego samego dnia zostali parą i umówili się na kolejne spotkanie. Pierwsza wspólna noc czekała ich w domu Edwarda. Oboje byli mocno spragnieni bliskości, ale też bardzo zestresowani. Nie od razu wspięli się na szczyty przyjemności, tylko stopniowo zgłębiali wspólne miłosne techniki

– Dziś jesteśmy idealnie dopasowani, lubimy w sypialni te same rzeczy i piękne jest to, że nasze nie najmłodsze przecież ciała idealnie współgrają. Po co mi młoda dziewczyna, po co jej młody facet! Ona, choć ma 61 lat, też pięknie wygląda w koronkowej bieliźnie! Ale nie byłoby tego, gdyby nie miłość. Ja muszę kochać kobietę, z którą mam seks – zaznacza Edward.

Jak wygląda namiętny wieczór i poranek w wykonaniu tej pary? – Jesteśmy sami. Nie musimy nic mówić, bo oboje wiemy, na co mamy ochotę. Otwieramy dobre czerwone wino – w kolorze miłości. Powoli pijemy je z eleganckich kieliszków i zaczynamy. Całujemy się, dotykamy… Finał jest naprawdę piękny i to niejeden. A rano zdarza się powtórka z rozrywki – zdradza z uśmiechem Edward.

Wystarczy spojrzeć na jego zdjęcie z Hanią, by poczuć, że tych dwoje ma szansę na namiętność do końca życia…

Tak zmienił się grób Andrzeja Strzeleckiego

Rozpoznaj bohatera "Sanatorium miłości 2"!

Pytanie 1 z 12
Kto to jest?
Sanatorium miłości 2

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają