Blanka wygrała polski finał Eurowizji 2023 i ze swoją piosenkę "Solo" będzie reprezentować nasz kraj podczas finału konkursu w Liverpoolu. Niestety, młoda artystka zamiast cieszyć się ze swojego sukcesu, musiała zmierzyć się z falą krytyki. Już po samym ogłoszeniu werdyktu jury i widzów, w studiu nagraniowym miało rozlec się buczenie. Jednak Blanka całkowicie to rozumie. Wie, że mnóstwo osób kibicowało jej konkurentowi - Jannowi, który ostatecznie zajął drugie miejsce.
- Umówmy się: dzisiaj było tutaj dużo fanów Janna, z czym się totalnie zgadzam, bo jest on świetnym artystą, zrobił świetną robotę dziś na scenie, więc się kompletnie im nie dziwię - zaznaczyła. Gdybym miała okazję być na czyimś koncercie i mój idol by nie wygrał albo dostał gorsze noty, to też bym buczała. Dlatego totalnie rozumiem fanów Janna i super, że są tacy wspierający - powiedziała Blanka w rozmowie z Pudelkiem.
Edyta Górniak broni Blanki
Bezlitośni dla naszej reprezentantki są też internauci. Zarówno na nią, jak i jurorów spadła fala krytyki. W obronie Blanki stanęła więc Edyta Górniak, która przewodziła sędziom polskich preselekcji.
"Drodzy hejterzy, którzy odebraliście radość wczorajszemu zwycięzcy, a także zdominowaliście agresją całą uwagę od wszystkich pozostałych wspaniałych uczestników, posądzając o oszustwo wszystkich jurorów, w tym mnie, a nawet mojego syna — mój apel do was — gdybyście z taką samą gorliwością mówili o miłości, co mówicie o nienawiści, nie byłoby wojen na tym pięknym świecie. Bo wojny zaczynają się w nienawidzącym sercu. Istnieje wiele języków komunikacji" - napisała diwa na swoim Instagramie.
W rozmowie z "Super Expressem" Górniak broni też piosenki Blanki "Solo" - jest pewna, że utwór podbije europejskie listy przebojów.
- Jeśli opinia głosujących widzów i pięciu jurorów była podobna, to może jest to znak, że ludzie bardzo potrzebują pogodnych utworów, lekkości i świeżości w tych przygnębiających czasach - mówi nam Górniak.
Diwa próbuje też uspokoić nastroje i zamieszanie wokół polskiego finału.
- Jeden zwycięzca i dziewięciu przegranych to trudny bilans. Ale taki mają charakter konkursy. Dlatego także przestałem brać w nich udział. Konkurs Eurowizji wielokrotnie pokazał, że jest nieprzewidywalny w swoich oczekiwaniach i ocenach. Bywa także polityczny. Nie ma ani dobrych, ani złych wyborów. To brutalna ruletka - dodaje w rozmowie z nami Edyta.
Tymczasem Blanka zapowiada, że będzie intensywnie ćwiczyć i zrobi wszystko, by dać w Liverpoolu jak najlepszy występ.
- Plan na maj jest taki, że bardzo dużo pracy przede mną. Dużo zmian i godzin na sali prób. Chciałabym pokazać coś naprawdę wspaniałego i nie zawieść Polski oraz tych, którzy na mnie głosowali - zapewnia Blanka.
Będziecie trzymać za nią kciuki?