Allan Krupa spędza czas z Edytą Górniak. Nagle wykręcili numer alarmowy
Edyta Górniak wspiera syna w zagmatwanym okresie jego życia. Niedawno Allan Krupa rozstał się ze swoją dziewczyną. Byli ze sobą dwa lata, mówiło się nawet o ślubie. - Nasze drogi się rozeszły i tyle. To się stało przez prywatne kwestie, ale rozeszliśmy się w zgodzie i z tego się cieszę, że tak to wyszło. Wiadomo, nie każdy jest stworzony dla każdego i niestety zajęło nam trochę czasu, żeby się o tym przekonać - wyznał syn Edyty Górniak w rozmowie z Plejadą. Teraz Allan Krupa ma więcej czasu dla matki. W weekend jeździli samochodem po Warszawie. W pewnym momencie doszło do nieprzyjemnej sytuacji. Edyta Górniak z synem zadzwonili po służby! Wykręcili numer alarmowy. Do głosu doszedł Allan.
Allan Krupa alarmuje służby, Edyta Górniak zawiedziona: "Dzięki za pomoc"
Auto z diwą i jej synem poruszało się po centrum stolicy. Na Instagramie pojawiło się nagranie. Podróż przypominać mogła jazdę bez trzymanki. - Dzień dobry. Chciałbym zgłosić, że na skrzyżowaniu Alei Niepodległości i Koszykowej jest generalnie duży raban, bo nie działają światła i każdy jeździ, jak chce. Chciałem to zgłosić ze względu na to, że tu się zaraz szybko wypadek wydarzy - alarmował Allan Krupa. Nie mówię, że jest korek, ale że nie ma policji. Każdy na siebie trąbi, bo nie wie, jak jeździć - dodał młody muzyk. Reakcja dyspozytora nie usatysfakcjonowała Edyty Górniak. - Rozumiem, proszę pana, ale to nie jest tak, że policja tam stanie - odparł głos w telefonie. Dzięki za pomoc. To jest w ogóle... - skomentowała zrezygnowana i zawiedziona gwiazda. Na tym nagranie się skończyło.
W naszej galerii prezentujemy zdjęcia Edyty Górniak i Allana Krupy z Opola