Przy okazji promocji filmu "Fuks 2" Maciej Stuhr podzielił się nieznanym faktem z biografii Edyty Górniak. - Dobrze pamiętam casting do pierwszego „Fuksa”. Najpierw wybrano mnie, a później – dość długo – szukano partnerki dla mnie. Przez moment bardzo blisko otrzymania tej roli była Edyta Górniak. Przyszła na casting i całkiem nieźle jej poszło. Początkowo była na tak, ale później okazało się, że kolidowałoby to z jej trasami koncertowymi i ostatecznie nie zagrała w tym filmie – wyznał właśnie aktor.
Edyta Górniak miała szansę na karierę w branży filmowej. Odmówiła TRZY razy. Wszystko przez odważne sceny
„Super Express” dowiedział się także, że piosenkarka miała zagrać u boku Daniela Olbrychskiego (78 l.) w produkcji „Kolejność uczuć”. - Edyta brała udział w próbnych zdjęciach i doszła do finału - mówi nam reżyser Radosław Piwowarski (75 l.). Po scenach próbnych nieoczekiwanie zrezygnowała z roli. Przeraziła ją duża ilość scen intymnych. Górniak odmówiła także zagrania u boku Bogusława Lindy (71 l.) w „Szamance” Andrzeja Żuławskiego (†76 l.). Po przeczytaniu scenariusza nazwała go podobno obrzydliwą pornografią. Zastąpiła ją Iwona Petry (48 l.).
Trochę jednak żal...