Gwiazda miała ostatnio bardzo wyczerpujący czas. "The Voice of Poland", koncert Sylwestrowy, przygotowania do nowej płyty. I do tego medialne zamieszanie wokół jej udziału na Eurowizji. Najwyraźniej poczuła się zmęczona. Ukochany Piotr Schramm dba o to, żeby Edyta nie straciła wewnętrznej równowagi, więc wybrali się w jej ulubione miejsce - do gorącej Tajlandii.
Piosenkarka odzyskuje wewnętrzną siłę wylegując się na białym piasku i zajadając świeżymi owocami i warzywami. Pokazała nawet swój śniadaniowy talerz. Tylko pozazdrościć!
Polecamy: Edyta Górniak w show Michała Wiśniewskiego. Prawdziwy HIT! Pamiętacie to jeszcze?