Edyta Górniak, jako nieliczna z wśród polskich artystów, miała okazję zrobić karierę poza granicami naszego kraju. Niestety - z wielkiego rozgłosu nic nie wyszło... Dlaczego? O to samo zapytał gwiazdę magazyn TWÓJ STYL:
- Wyjechałam, nagrałam i wydałam dwie płyty, które weszły do sprzedaży w 29 krajach na trzech kontynentach. Myślę jednak, że zaważyły moje zasady, które po prostu miałam i mam. W dłuższej perspektywie nie znalazłam porozumienia z wydawcą. Nie godziłam się na kompromisy. Promowanie płyty moją nagością. Zobaczyłam z bliska brud światowego show-biznesu. Powiem oględnie - to jest konkurs w kategorii: "która szybciej pokaże więcej, która odważniej się obnaży". Wiele kobiet się w tym odnajduje, ale to nie dla mnie. Nie ta konstrukcja psychiczna.
Światowy sukces osiągnął album EDYTA GÓRNIAK, który został zauważony głównie w Skandynawii. Kolejna płyta, INVISIBLE, nie powtórzyła już tego sukcesu. Myślicie, że światowy show-biznes jest aż tak zepsuty, że osoba z tak wielkim talentem jak Górniak nie mogła przebić się bez promowania siebie nagością?