W rozmowie z "Faktem" diva polskiej piosenki wyznała, że "wszystko jest jeszcze na etapie ściernia się i kreatywności". Przekładając to na bliższy nam język - gwiazda nie ma ukończonej w pełni jeszcze nawet jednej nowej piosenki!
– Trudno mi sobie przypomnieć, ile piosenek nagrałam. One są rozgrzebane i robię tak, że niezależnie od tego, kiedy nagrywam daną piosenkę, potem przechodzę do drugiej, skupiam się, potem pracuję nad jeszcze inną, potem następnego dnia mam inny dzień, więc wracam do pierwszej, ale potem jeszcze jest tak, że na samym końcu mierzę się z każdą z nich od nowa - tak powiedziała o pracy nad materiałem Górniak.
Przeczytaj koniecznie: Edyta Górniak zaliczyła wpadkę - FOTO!
Teraz wiemy już na pewno, że album nie ukaże się w tym roku. Edyta jest niesamowitą profesjonalistką, w dodatku od własnej muzyki wymaga najwięcej.
- Zawsze sobie i płycie daję jeszcze drugą szansę. Dla mnie nagrana jest wtedy, kiedy ja się zmierzę z tak zwaną trampoliną, bo tak to nazywam.
Mamy nadzieję, że Edycie uda się w końcu pokonać poprzeczkę, którą sobie sama ustawiła i jak najszybciej poznamy jej nowe nagrania.