Reklamowała już kosmetyki, sieć banków, a kiedyś nawet mydło i masło. Jak dowiedział się "Super Express", nasza diwa otrzymała ostatnio świetną propozycję od jednej z marek telefonii komórkowych. Gwiazda miała zostać twarzą usługi, która zapewnia bezproblemowe połączenia w trakcie jazdy metrem i... darmowe połączenia między rodzicem a dzieckiem. I tu narodził się pomysł, by w reklamie wziął udział syn Edyty, Allan. - Reklama miała wyglądać tak, że Allanek jedzie metrem, wyciąga telefon i dzwoni do mamy. Okazuje się, że Edyta jedzie w drugim wagonie. Za chwilę się spotykają. Edyta od razu powiedziała stanowcze nie! - zdradza nasz informator.
Rezygnując z reklamy, wokalistka zrezygnowała z ogromnej kasy - za roczną kampanię mogła zgarnąć przeszło milion złotych. Ale dobro syna, którego chce trzymać z dala od show-biznesu, jest dla niej cenniejsze.
Zobacz: Dramat Pawła Szakiewicza z show Rolnik szuka żony - ślubu nie będzie!