Edyta Górniak nie straci 20 000 zł

2013-11-30 3:50

Edyta Górniak (41 l.) zapowiada walkę z sądami i Błażejem Szychowskim (37 l.). Gwiazda nie przyjmuje do wiadomości, że miałaby zapłacić słynnemu choreografowi i tancerzowi zaległe 20 tys. zł, pomimo że taki nakaz zapłaty orzekł sąd. Piosenkarka zamierza zrobić wszystko, aby udowodnić, że jest niewinna.

Kiedy dwa lata temu zdecydowali się na współpracę, nikt nie podejrzewał, że Edyta i Błażej będą walczyć w sądzie. A wszystko wskazuje na to, że ich przygoda z wymiarem sprawiedliwości dopiero się rozpoczyna. Tancerz nie mógł się doprosić od Górniak zapłaty 12 tys. zł za koncert. W końcu zniecierpliwiony oddał sprawę do sądu. Ten w lipcu wydał nakaz zapłaty, który się uprawomocnił. Oznacza to, że Edyta musi zapłacić Błażejowi 12 tys. zł wraz z wszelkimi dodatkowymi kosztami, razem ok. 20 tys. zł.

Górniak jednak protestuje i nie zgadza się z decyzją sądu. "(...) w postępowaniu przed łódzkim sądem, o którym to postępowaniu nie mogłam wiedzieć ani w nim uczestniczyć, nie mając o nim żadnej wiedzy (mój były statysta wskazał sądowi nieaktualny od kilku lat adres mojego zamieszkania) - sąd, bez przeprowadzenia rozprawy ani mojego udziału w sprawie, czy choćby mojej wiedzy o sprawie sądowej - zobowiązał mnie do zapłaty nienależnej kwoty, nie mogąc otrzymać moich argumentów ani dowodów" - czytamy w oświadczeniu Edyty.

ZOBACZ: Edyta Górniak czuje się jak 28-latka!

Gwiazda zapowiada, że podejmie wszelkie kroki, aby wznowić postępowanie. A nawet jeżeli do Edyty zapukał już komornik, nawet jeżeli zająłby zaległą kwotę, to gwiazda może walczyć.

- Jeżeli faktycznie nie wiedziała o postępowaniu, bo adres, na który przychodziły pisma, podany przez powoda, był nieaktualny, może wnioskować o przywrócenie terminu do wniesienia środka zaskarżenia. Może też wnieść o zawieszenie postępowania egzekucyjnego, jeśli sprawą zajął się komornik. Przed sądem będzie musiała uprawdopodobnić, że w tamtym czasie nie mieszkała pod wskazanym adresem - tłumaczy adwokat Artur Wdowczyk.Ta sprawa szybko się nie skończy...

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają