- Nie, nie planowałam ani nie planuję powierzenia Błażejowi Szychowskiemu choreografii moich koncertów ani też szczególnie choreografii do mojej trasy koncertowej po premierze nowej płyty. To naprawdę ważne i odpowiedzialne zadanie - stwierdza Górniak w rozmowie z nami.
Artystka uważa, że wszelkie plotki na ten temat to kolejne próby wylansowania się na jej nazwisku.
- Proszę zauważyć, że odkąd zarządzam swoją firmą, bardzo skrupulatnie wybieram osoby do poszczególnych projektów, oceniając według własnych ostrych kryteriów ich kompetencje dla danego tematu i moich potrzeb - zapewnia Edyta.
- Przekazane przeze mnie zaproszenie do... udziału w jednym projekcie (udział Błażeja w charakterze statysty w klipie "Teraz-Tu") nie oznacza automatycznie zaproszenia do udziału w większych projektach - dodaje.
Uff, Doda może spać spokojnie.