NA ŻYWO donosi, że Edyta Górniak przerwała milczenie i wreszcie odpowiedziała na zarzuty Błażeja Szychowskiego, który do tej pory na łamach prasy oskarżał ją o oszustwo. Facet Dody twierdził, że Górniak jest mu winna 12 tysięcy złotych, które on zarobił za pracę dla niej! Co na to Edyta?
- Marnością jest taktyka budowania przez niego samego siebie moim kosztem w mediach. Znów taki sam scenariusz, tylko osoba się zmieniła. Jego kariera zaczęła się od udziału w charakterze statysty w jednym z moich klipów, ale apetyt urósł. Z Błażejem Szychowskim moi pełnomocnicy prawni spotykać będą się w sądzie. Jeśli dodatkowo nadal będzie brylował w mediach, posługując się nazwiskiem "Edyta Górniak", skieruję także sprawę o zniesławienie - powiedziała Górniak w rozmowie z NA ŻYWO.
Myślicie, że to skutecznie odstraszy Błażeja Szychowskiego?