- Ja święta na pewno będę spędzała w kościele. Myślę, że po śniadaniu pójdę do kościoła i będę w nim sobie tak siedziała - wyznaje Edyta w rozmowie z "Super Expressem" i dodaje: - Święta Wielkiej Nocy są dla mnie bardzo ważne, chociażby ze względu na to, że to właśnie w Wielkanoc trzy lata temu zbliżyłyśmy się z moją mamusią. To już trzy lata. Od tego czasu nasza relacja jest bardzo piękna.
Artystka podkreśla, że pomimo tysięcy kilometrów dzielących ją od rodziny wszystko będzie tradycyjne. - Na pewno będzie świąteczne śniadanie i jajeczko. Gdybym była z mamą, to na pewno jadłabym wszystko, co jest na stole. Ale tym razem nie spędzam świąt z najbliższą rodziną i wtedy zawsze robię sobie post. Nie robię biesiady, jeśli nie ma z kim - wyznaje.
A co z zapowiadaną przez Joannę Krupę (37 l.) wspólną świąteczną biesiadą? - No, nie wiem. Zobaczymy... - mówi wykrętnie piosenkarka.
ZOBACZ: Koszyk wielkanocny 2017. Drożyzna na Wielkanoc. Za co zapłacimy najwięcej? [INFOGRAFIKA]