Według doniesień "Na żywo" Edyta Górniak przeżywa właśnie rodzinny dramat. Zdzisław Jasik, który pracuje na co dzień jako taksówkarz miał koszmarny wypadek. Choć tak naprawdę nie jest jej biologicznym ojcem, to Edyta Górniak jest z nim niezwykle zżyta, męża swojej matki traktuje jak ojca i nazywa go "tatą". Jej biologicznym ojcem był Jan Górniak, a Edyta przez wiele lat nie chciała go nawet znać. Nie poznał on nigdy jej syna Allana i zmarł w 2007 roku.
NIE PRZEGAP: Piotr Zelt zniknął z mediów, będziecie w szoku co się z nim dzieje! Tak musi teraz zarabiać na życie
Podczas jednego z kursów w samochód ojczyma Edyty wjechała młoda kobieta. Mężczyznę przewieziono do szpitala, ale nie wiadomo, czy uda mu się powrócić do pełnej sprawności. Konieczna będzie skomplikowana operacja.
Edyta Górniak podjęła ważną decyzję ws. dalszej przyszłości rodziców
Edyta Górniak bardzo przeżyła wypadek ojca, który zanim został taksówkarzem, przez wiele lat był kierowcą pogotowia ratunkowego. Mężczyzna cieszy się dużym szacunkiem wśród lokalnych medyków i może liczyć na ich pomoc. Informator tygodnika zdradził także, że Edyta Górniak jest bardzo mocno zaangażowana w opiekę nad ojcem. Tak samo rzuciła się do pomocy, jak wtedy, gdy jej mama trafiła do szpitala z podejrzeniem udaru.
NIE PRZEGAP: Półnaga Małgorzata Rozenek klęczała przed mężem, wszystko na oczach jej dzieci. Zrobili im zdjęcia, które trafiły do sieci!
- Rzuciła dla niej pracę jurora w "The Voice Kids". Nie zważała na to, że traci kontrakt i pieniądze. Mama była ważniejsza. To dla niej stała się najbardziej troskliwą opiekunką - powiedział tygodnikowi informator.
Znajomy zdradził także, że Edyta Górniak zamierza zaopiekować się rodzicami osobiście. Jak tylko ojciec wyjdzie ze szpitala po skomplikowanej operacji barku, zamierza zabrać jego i matkę do swojego domu w Tatrach. Wierzy, że pobyt w górskim klimacie wspomoże jego rehabilitację i zamierza skorzystać z usług pobliskiego Uniwersyteckiego Szpitala Ortopedyczno-Rehabilitacyjnego.