Ma najpiękniejsze nogi w polskim show-biznesie, ale jak się okazało, ze sporą wadą. Jedna kończyna artystki potrzebowała właśnie naprawy.
Choć nigdy się na to nie żaliła, Górniak od lat ma poważne problemy z prawym kolanem, a dokładnie stawem rzepkowo-udowym. Przy okazji koncertów cierpiała tak bardzo, że musiała robić sobie bolesne zastrzyki.
- Edyta jako dziecko uszkodziła kolano. Dawna kontuzja odzywała się za każdym razem, gdy intensywnie pracowała. Na ostatnich badaniach okazało się, że niezbędna jest operacja - mówi nasz informator.
Górniak, która na co dzień mieszka w Los Angeles, bardziej niż amerykańskim lekarzom ufa polskiej służbie zdrowia i zdecydowała się na operację w kraju. Tu ma też przyjaciół, którzy dodawali jej otuchy wczoraj w nocy. Jej syn Allan (13 l.) dzwonił i wysyłał esemesy ze Stanów. To wsparcie było jej niezbędne.
- Edyta przeszła operację pod narkozą. Bardzo się jej bała. Na szczęście wszystko się udało - zdradza nam znajoma wokalistki.
Gwiazda nie ma czasu na rehabilitację, musi szybko stanąć na nogi, bo już w poniedziałek występuje na jednej z warszawskich imprez.
Zobacz: Lewandowscy w show Wojewódzkiego! Kiedy emisja? [ZDJĘCIE]