Wszystko wskazuje na to, że kwestię opieki nad Allanem (8 l.) znów będzie musiał rozstrzygnąć sąd. Po rozwodzie piosenkarka i muzyk zawarli porozumienie w sprawie opieki nad chłopcem. Co dwa tygodnie ich syn zmieniał adres zamieszkania. Raz był z mamą, raz z tatą. Ale najwyraźniej umowa przestała się sprawdzać. Czara goryczy przelała się, gdy Edyta zmieniła szkołę Allanowi. Zabrała chłopca z podstawówki w Ursusie i zapisała do prywatnej szkoły w Wilanowie. Darkowi się to nie spodobało.
I jak dowiedział się "Super Express", byli małżonkowie - choć rok szkolny trwa - nadal nie porozumieli się w tej sprawie. Darek żąda, by ich syn chodził do państwowej szkoły bliżej Milanówka, czyli jego miejsca zamieszkania.
Edyta, która teraz mieszka w Konstancinie, jest nieugięta. Postawiła ultimatum, że jeśli Darek nie zgodzi się na edukację Allana w nowej podstawówce, ona wystąpi do sądu o możliwość samodzielnej opieki nad synem. Ojciec chłopca nie kryje oburzenia takim obrotem sprawy.
- To jest już nie do zniesienia, ale jej całe życie udaje się niszczenie wszystkich. Nawet własnego syna jest w stanie poświęcić dla realizacji swoich planów - grzmi Darek w rozmowie z "Super Expressem".
Wszystko wskazuje na to, że bez sądu się nie obędzie!