Od wczoraj cały kraj zadaje sobie jedno pytanie: czy Edyta powinna dostać drugą szansę i zaśpiewać na otwarciu mistrzostw Europy w 2012 roku? Wiemy już, że piłkarze, którzy przed laty źle wypadli rzekomo po odśpiewaniu hymnu przez Edytę, są jak najbardziej po jej stronie. Były bramkarz Radek Majdan (38 l.) wręcz uważa, że to znakomity pomysł. "Super Express" sprawdził, jak na ten pomysł zareagują inne znane i nieznane postaci przeróżnych środowisk w naszym kraju.
Przeczytaj koniecznie: Edyta Górniak zaśpiewa hymn na EURO 2012!
Dr Zbigniew Nęcki, psycholog: Jestem na NIE
- Z punktu widzenia psychologii społecznej taki eksperyment jest wielce niewskazany! Wybranie pani Edyty Górniak na wykonawcę hymnu przy tak niezwykle ważnej okazji wywoła w narodzie wielką nerwowość i niepokój.
Beata Kawka, aktorka: Jestem na TAK
- Zawsze należy dać drugą szansę. Ja osobiście nie słyszałam pierwszego wykonania, znam je z opowieści... Ale mimo to uważam, że każdemu człowiekowi druga szansa się należy.
Krzysztof Skiba, satyryk: Jestem na TAK
- To dość kontrowersyjna sprawa, ale nie ulega wątpliwości, że Edyta potrafi śpiewać. Jedyne, co bym radził, to zrobić próbę przed ceremonią, bo ponoć to zadecydowało o tym, iż 8 lat temu usłyszeliśmy taką wersję hymnu. Trzymam kciuki.
Sebastian Karpiniuk, poseł PO: Jestem na NIE
- Hymn należy wykonywać godnie. Nie ma miejsca na improwizacje. W przypadku pani Edyty nie sądzę, żeby podjęła się odśpiewania go na rozpoczęcie EURO. Myślę, że wciąż ma w pamięci bolesną porażkę po poprzednim występie w Korei.
Artur Nichthauser, artysta: Jestem na NIE
- Od pierwszego meczu międzynarodowego po wojnie, czyli Polska - Rumunia, kibicuję naszej reprezentacji. Wolałbym, żeby pani Górniak nie śpiewała naszego hymnu. Raczej widziałbym w tej roli mężczyznę. Najlepiej śpiewaka operowego. To piękna kobieta, która pobudza moją wyobraźnię w zupełnie inny sposób za każdym razem, kiedy widzę jej występ.
Czytaj dalej >>>
Paweł Poncyljusz, poseł PiS: Jestem na TAK
- Edyta Górniak? Czemu nie! Byle tylko zachowała umiar i powagę. Jeśli ma śpiewać hymn, to lepiej, żeby nie robiła tego tak jak w Korei. Proponowałbym jednak więcej powagi i trzymanie się oryginalnej wersji hymnu.
Sylwia Gruchała, mistrzyni floretu: Jestem na TAK
- Edyta Górniak to bardzo utalentowana wokalistka i doceniam jej talent muzyczny. Ma bardzo ładny głos. Jednak nie mnie to oceniać, czy powinna wystąpić na EURO 2012. Ja nie jestem od dawania kolejnych szans. Tak samo nie chciałabym, aby ktoś inny mnie oceniał.
Patrz też: Edyta Górniak uciekła na Wielkanoc
Marek Koźmiński, były piłkarz: Jestem na TAK
- Interpretacja hymnu w Korei była katastrofalna, ale Edyta to artystka najwyż- szych lotów, więc czemu miałaby nie dostać drugiej szansy? Teraz jednak swoje ewentualne wykonanie powinna wcześniej komuś zaprezentować, a nie śpiewać od razu na żywo, bo hymn to rzecz zbyt ważna dla Polaków.
Andrzej Turski, prezenter: Jestem na TAK
- Oczywiście, że powinna zaśpiewać hymn. To, że się komuś nie podobała tamta wersja, to jego sprawa. Tym razem wybierze z pewnością inną wersję. Uwielbiam ją i uważam, że bije wszystkich polskich artystów na głowę. Interpretuje piosenki od 20. roku życia i robi to tak, jakby miała ogromne życiowe doświadczenie.
Karol Karski, poseł PiS: Jestem na TAK
- Wydaje mi się, że Edyta Górniak już się zrehabilitowała po występie w Korei. To nie jest najgorszy pomysł. Ta piosenkarska zasługuje na kolejną szansę. Lepsza Górniak niż Mandaryna.