Niestety, udana kariera zawodowa nie zawsze idzie w parze z sukcesem w życiu prywatnym. Przekonała się o tym Edyta Herbuś. Od pięciu lat jest związana z reżyserem i kompozytorem Mariuszem Trelińskim. Para doskonale prezentuje się wspólnie na salonach - tak krajowych, jak i zagranicznych. Wszak ukochany tancerki to ceniony na całym świecie twórca teatralny.
Herbuś również nie może narzekać. Ma rolę w popularnym serialu "Klan", spełnia marzenia i gra w sztukach teatralnych. A jednak w miłości nastał zastój.
Ostatnio na swoim profilu na Facebooku zamieściła wpis przepełniony goryczą i rozpaczą: "Czasami nasze neurotyczne potrzeby tak silnie aktywizują się w bliskim związku, że nikt nie może unieść naszych nieadekwatnych oczekiwań, a my nie możemy wytrzymać narastających frustracji z powodu ich niezaspokajania". To cytat z opracowania naukowego Wojciecha Eichelbergera (72 l.), znanego polskiego psychoterapeuty. Edyta poleca również link do jego artykułu "Jak pokonać kryzys w związku".
Czyżby było aż tak źle i nasza gwiazda czuła się tak bardzo niezaspokojona? Miejmy nadzieję, że to tylko chwilowa jesienna depresja.