Cóż za wspaniały widok – zakochana para i dwa wesoło merdające ogonki! Edycie Herbuś (37 l.) i Piotrowi Bukowieckiemu niestraszna jesienna aura ani wczesna pora. Do wyjścia z domu i długich spacerów mobilizują ich fantastyczne psiaki. Stokrotka, ukochana suczka Edyty, od niedawna ma przyjaciela o imieniu Tuwim. Artystka i jej partner przygarnęli nowego członka rodziny.
– Od miesiąca mieszka z nami mieszaniec, który ma na imię Tuwim. Adoptowaliśmy go ze schroniska na warszawskim Paluchu za namową Melchiora, syna Piotra, ale ku wielkiej radości nas wszystkich, z potrzeby serca i miłości do zwierząt. Uznaliśmy, że w schroniskach jest tyle wspaniałych piesków, że grzechem byłoby kupować zamiast adoptować – mówi „Super Expressowi” Edyta i podkreśla, że oswajanie psa uczy wrażliwości. – Tuwim okazuje wszystkim mnóstwo miłości. Dzięki niemu w domu zrobiło się jeszcze cieplej – uśmiecha się celebrytka.
Z nowego przyjaciela zadowolona jest też maltanka, która dotąd była oczkiem w głowie aktorki. – Na początku Stokrotka trochę się go bała, bo jest większy, ale już się dogadują. Tuwim się nią opiekuje. Myślę, że będzie z tego fajna przyjaźń – cieszy się Herbuś i przyznaje, że jesień to raj dla zwierząt. – Jesień to cudowna pora dla psów. Uwielbiają ganiać się i zakopywać w kolorowych liściach. Mogłabym na ten widok patrzeć godzinami – rozmarzyła się gwiazda, która ostatnimi czasy intensywnie pracuje na planie „Pierwszej miłości”.