– Nie brakuje mi tańców turniejowych. Gdy wygrałam taneczną Eurowizję, stwierdziłam, że warto pewien etap zakończyć z radością w sercu i występem uwieńczonym sukcesem. To był dobry czas, żeby zakończyć karierę. Już wtedy czułam, że nie chcę z nikim rywalizować, bo rywalizacja odbierała mi radość z samego tańca – mówi nam Herbuś.
Gwiazda dodaje, że w gruncie rzeczy jest bardzo zadowolona z tego, jak potoczyło się jej życie. Nie ma sie co dziwić, bo przecież to taniec otworzył jej ścieżkę do aktorstwa, w którym także Edyta sobie świetnie radzi. Na przestrzeni ostatnich lat zagrała w kilku serialach i przede wszystkim w teatrze, co w dzisiejszych czasach bardzo się chwali.