- Moja postać to Ilona, dziewczyna z charakterem, narzeczona chłopaka oskarżonego o morderstwo, która murem staje w obronie swojej miłości - tłumaczyła Herbuś w jednym z wywiadów. - Pracowało mi się bardzo przyjemnie. To serial z wątkami kryminalnym, a to zawsze dostarcza sporej dawki adrenaliny - dodawała zachwycona gwiazdka.
Ale, niestety, to koniec osiągnięć Edyty, która jeszcze nie tak dawno porównywała się do włoskiej gwiazdy Sophii Loren (77 l.). Gwiazda dostała za pracę na planie w Sandomierzu około 5 tysięcy złotych. To niewiele, jak na zainwestowane w rozwój pieniądze. Szczególnie że jak na razie Edyta nie ma nowych propozycji pracy.
Tancerka zmuszona jest więc utrzymywać się z pieniędzy, które oferują jej organizatorzy stołecznych wydarzeń za samą obecność na imprezie. Za przyjście na pokaz mody może dostać ok. 3-5 tysięcy złotych.
Przeczytaj koniecznie: Mariusz Treliński nie wstydzi się już Edyty Herbuś ZDJĘCIA
- Mam dwa kredyty, muszę zarabiać na to, żeby się rozwijać i pomagać rodzinie - tłumaczyła w wywiadzie dla miesięcznika "Pani".
Herbuś nie traci jednak nadziei. Czeka na wielką rolę, kto wie - może kiedyś jej dzień nadejdzie...
Trzymamy kciuki.