Na salonach aż huczy od plotek i od słów zachwytu. Nie ma chyba osoby, która nie podziwiałaby Olszówki. Plotkuje się, że to jakieś nowe uczucie, nowy mężczyzna. Wiadomo, że zakochani zrzucają kilogramy... Olszówka jednak nie związała się z nikim nowym. Po prostu wróciła do starego nałogu.
Papierosy i mniej coca-coli
- Powróciłam do palenia, ograniczyłam coca-colę i słodycze i zaprzyjaźniam się ze sobą - wyznała Edyta na czacie w TVN.
Nie da się ukryć, że Olszówka zrzuciła dzięki temu ponad 10 kg i chętnie się teraz publicznie pokazuje. Ma tylko jeden problem - w lokalach już nie wolno palić. Nawet przy okazji ważnych spotkań lub uroczystości towarzyskich biedaczka musi wyskakiwać co jakiś czas na małego dymka.
Przeczytaj koniecznie: Edyta Olszówka: Miłość była dla mnie cierpieniem
Nałóg jej nie szkodzi
Trzeba przyznać, że jak na zadeklarowaną palaczkę i tak długo wytrzymała. Rzuciła nałóg w czerwcu 2009 r. Od ponad miesiąca pali znowu. Ale jej wyjątkowo ten powrót do nałogu wybitnie służy.